7-9.10.2022 Roztocze rowerowo
Postanowiliśmy skorzystać z ostatnich ciepłych dni października ... i pojechaliśmy na Roztocze.
Wyjechaliśmy w czwartek wieczorem, tak aby w piątek już od samego rana siąść na rower.
Stacjonujemy w Suścu, w Gospodarstwie Agroturystycznym Stokrotka; mamy osobny domek z dwoma wyposażonymi kuchniami (gdzie spełniał się Wróbelek przygotowując nam jajecznicę na śniadanie), dwiema łazienkami i garażem na rowery; przytulne miejsce, w centrum Roztocza, z sympatycznym gospodarzem i przystępnymi cenami; idealne baza dla rowerzystów;
polecamy https://www.stokrotka-roztocze.pl/
w piątek rano, szlakiem trochę pieszym, trochę rowerowym, pojechaliśmy nad Tanew podziwiać szumy, potem Borowe Młyny i pomnik upamiętniająca pobyt w lasach Puszczy Solskiej Króla S. Batorego, pizza w Józefowie, kamieniołomy w Józefowie i powrót świetną ścieżką rowerową do Hamerni, a następnie szosą do Suśca; kilometrów m niewiele, ale za to asfaltu też niewiele;
czwartek: obejrzeliśmy ruiny cerkwi św. Mikołaja w Hucie Różanieckiej (tu kolega „zaliczył” bliskie spotkanie z asfaltem; na szczęście oprócz dziurawych spodni, innych strat nie było), dalej Huta Szumy, Młynki, Narol ( w Narolu podjęta została nieudana próba zmiany środka transportu na helikopter) i cel naszej wyprawy niemiecki obóz zagłady w Bełżcu.
„... obóz funkcjonował w czasie II wojny światowej, od marca 1942 roku do czerwca 1943 roku; obok Żydów polskich, w Bełżcu mordowano Żydów austriackich, czeskich, niemieckich, słowackich i węgierskich. Liczba zamordowanych wyniosła prawdopodobnie około 450 tys. osób. Liczba Żydów, którym udało się zbiec z Bełżca i przeżyć wojnę, jest szacowana na 2–4 osoby”.
Obiad zjedliśmy w Karpiówce w Bełżcu; powrót do Suśca przez Chyże, Podlesiny i Maziły; ok. 56 km i również mało asfaltu;
niedziela: krótka trasa, bo wracamy wczesnym popołudniem do Nałęczowa; Kunki, Pasieki, Łosiniec (w Łosińcu oglądamy z zewnątrz Kościół Św. Michała Archanioła, dawna cerkiew greckokatolicka, wzniesiona w 1797. i ciekawostkę: skrzydło samolotu messerschmitt)
„Messerschmitt gigant miał być cudowną bronią Hitlera. Największy samolot transportowy na świecie miał pomóc w podbijaniu nowych terenów i odmienić losy wojny; w okolicy wału Huty Różanieckiej, polscy partyzanci ostrzelali nadlatujący samolot, zmuszając go do awaryjnego lądowania; Messerschmitt nie nadawał się już do lotu, dlatego Niemcy zniszczyli go; zostało po nim tylko skrzydło z rur, które mieszkańcy Łosińca postanowili wykorzystać jako element konstrukcji mostka; można było nim przechodzić do kościoła przez wiele lat.”
przez Kniazie docieramy do Suśca, pakujemy się, wracamy do domu snując plany kiedy kolejny raz odwiedzimy Roztocze.
GALERIA