Aktualności


2012.07.21-29 Kaszuby



 

Sobota rano,godz.6.30, ruszamy spod NOK w 21-osobowym składzie na najważniejszą w tym roku wyprawę. Chcemy dotrzeć do Kościerzyny przed zmrokiem choć zdaniem Darka -nowo pozyskanego członka BTR- przyczepki wymagają gruntownego przeglądu. Program wyjazdu jest wyjątkowo „intensywny”.

Niedaleko Tucholi, nad jeziorem Mukrz odwiedzamy królestwo Cisów –rezerwat Cisów Staropolskich im. L. Wyczółkowskiego. Te niezwykłe, ponad 1000-letnie drzewa (najstarsze w Europie) rosną niezmiernie wolno. W ciągu roku ich przyrost nie przekracza 0,5mm (dla porównania sosny 1 cm) ale za to są najtwardsze, najbardziej sprężyste, odporne na próchnienie i szkodniki, pomagają też w leczeniu niektórych odmian raka. Są też trochę złowrogie i bardzo tajemnicze. Celtowie, Germanie i Słowianie kojarzyli cisy z demonami i otaczali je kultem.Do zajazdu Parada w Kościerzynie docieramy zgodnie z planem. Mamy też szczęście trafić na przesympatycznych gospodarzy.

 

Rankiem, pełni zapału stawiamy sobie ambitny cel: zdobycie Wieżycy, najwyższej góry Niziny Europejskiej od Holandii po Litwę (329m). Nie mamy jeszcze świadomości, że na nizinach są wyższe wzniesienia niż na naszych lubelskich wyżynach. Do tego bezdroża, szutr, betonowe płyty, piach i złe oznakowanie szlaków. Tak będzie codziennie ale zaczynamy kochać Kaszuby! Mijamy Gołubie i Szymbark, wśród 150-letnich buków docieramy na szczyt trasą zupełnie przyjazną dla rowerzystów. Z wieży widokowej podziwiamy okolice.

 Powrót jest już pod presją czasu. Za namową jednego z pasjonatów żużla chcemy zdążyć do Grudziądza (samochodem) na mecz ligowy miejscowych z naszym lubelskim Motorem. W klubowych strojach kibicujemy naszym. Wrażeń i obaw!!! nie da się opisać. Statystyka dnia to 57,5km oraz 537m podjazdów.

 

Jak mówił nasz wytrawny przewodnik, wokół pięknego jeziora Wdzydze, -jak to nad jeziorami- będzie płasko. Akurat nad tym jeziorem a i na Kaszubach w ogóle płasko nie jest! Wąskie, kręte ścieżynki najeżone korzeniami –po których wiodły szlaki co kilka metrów zapraszały do spaceru a wysokie, klifowe brzegi, też nie były całkiem bezpieczne o czym przekonał się Kazik, staczając się niemal do wody.

Ale wrażenia się potęgują, będą niezapomniane, jesteśmy oczarowani! Zaliczamy kąpiel, obiad jemy we Wdzydzach Kiszewskich narzekając trochę na brak kuchni regionalnej ale to drobiazg. Jeździmy w pełnym składzie ale szlakowe trudności naprawdę nas zaskakują. Brak infrastruktury turystycznej nam nie przeszkadza a brak turystów i samochodów wręcz zachwyca. A to nasza Polska! To był jeden z dwóch najtrudniejszych (teoretycznie) etapów. Przebyliśmy 78km, czasem z rowerem na plecach przy 676m podjazdów.

 

Czas na łatwiejszy dzień. Jedziemy do Będomina, gdzie znajduje się Muzeum Hymnu Narodowego. Po drodze dworek i pomnik jego twórcy Józefa Wybickiego. Muzeum gromadzi nie tylko archiwalia związane z naszym hymnem, możemy m.in. poznać hymn słowiański i kaszubski. „Tam gdzie Wisła od Krakowa w polskie morze płynie, Polska wiara, Polska mowa nigdy nie zaginie. Nigdy do zguby nie przyjdą Kaszuby. Marsz, marsz, marsz, marsz za wrogiem, my trzymamy z Bogiem” Czas na zadumę, obowiązkowo. Kaszebe to sól naszej ziemi. Wielki szacunek! „Nie ma Kaszub bez Polonii a bez Kaszub Polski” A. Abraham W drodze powrotnej, w okolicy jeziora Puc, oczywiście błądzimy. Pomaga nam, 68-letni miejscowy rowerzysta, który na rowerze bez przekładni wyprowadził nas na właściwą drogę odnosząc się m.in. do piszącego te słowa per „dziadku”.

W drodze powrotnej odwiedzamy stację kolejową „Kościerzyna – Skansen” – jest to muzeum kolejnictwa. Podziwiamy wiekowe lokomotywy, wagony, maszyny parowe, wyposażenie dworców kolejowych, oglądamy stare dokumenty, a wszystko to uwieczniamy na fotografiach. Tego dnia w sumie przejechaliśmy zaledwie 35 km, ale aż 533m podjazdów. Za to wieczorem gospodarze zrobili nam niespodziankę. Kaszubski wieczór z miejscową kapelą, Kumplami z Kościerzyny i regionalnymi potrawami. Były ziemniaki z boczkiem i cebulką do maślanki (rarytas!), placki ziemniaczane, śledzie w occie, miejscowa –tylko tu występująca- Sielawa, kapusta i wiele innych. Była nauka alfabetu, języka, śpiewu i regionalnego tańca. Gospodarzom serdecznie dziękujemy!

 

Żegnamy się z przesympatycznymi gospodarzami, pamiątkowe fotki i w drogę. W planie, w drodze do Mirachowa, są kamienne kręgi i kurchany Gotów w Węsiorach. W większości sceptyczni do możliwości pozyskania nadprzyrodzonej mocy z szacunkiem obserwujemy zachowania innych turystów. To niezwykłe miejsce. Nie odmawiamy sobie kąpieli i regionalnego posiłku, którego nazwy nie pamiętam. Tym razem ziemniaki duszone z cebulą boczkiem lub kiełbasą i śledziem następnie zasmażane podają ze zsiadłym mlekiem. Warto spróbować. Na trasie przejeżdżamy przez Betlejem i Rzym, obok Palestyny, tuż obok jest Ameryka. Błądzimy jak zawsze. Najtrudniejszy jest podjazd po „kocich łbach” na Łysą Horę (ponad 20%), gdzie zgubiliśmy szlak. Ale do Mirachowa docieramy po 66 km i 660 m podjazdów. Kwatera „Nad stawami” oferuje spartańskie warunki ale gospodarze są cudowni!

 

To drugi z najważniejszych dni wyprawy. Kaszubski Park Krajobrazowy! Natura dla Szwajcarii Kaszubskiej była hojna. Jest tu wszystko co urozmaica krajobraz i to w najlepszym gatunku. Widoki zwalają z roweru. Polodowcowa rzeźba terenu, wzgórza i pofałdowany krajobraz, jeziora i oczka wodne, stare buki i nieco młodsze bo 200-letnie lasy sosnowo-świerkowe. Jaszczurki, sarny, żurawie a nawet warczący na nas borsuk. Nie sposób to opisać! Kaszuby kochamy już bez reszty!

Ciekawostką może być także fakt ,że wszyscy jadąc szlakiem totalnie się pogubiliśmy. Odnaleźliśmy się przy bunkrach (dzieło natury) gdzie podzieleni na małe grupki dojeżdżaliśmy z różnych stron. Ale był ubaw! Było tylko 43 km (także pieszo) i 560m podjazdu.

 

„Siedzenie” powinno odpocząć. Przewidujemy, że do Bytowa może być ponad 50km ale za to po asfalcie. Poruszamy się sprawnie bo szosy są wąskie i nie należą do bezpiecznych. W Bytowie obowiązkowo zwiedzamy muzeum zamkowe, posilamy się i wracamy. Przy drodze rozsmakowujemy się jeszcze w słodziutkich truskawkach, na które sezon tutaj w pełni. Z kronikarskiego obowiązku można wspomnieć o złapanej gumie przez Gabrysię i kraksie Grześka.

Bytów to 121km na rowerze i ponad 1000m przewyższeń.

 

Na deser zostawiliśmy sobie Kartuzy gdzie właśnie trwał Tydzień Kultury Kaszubskiej. Trasa nie była trudna. Do Miechucina po asfalcie było przyjemnie, później po betonowych płytach i kocich łbach nieco mniej. Po drodze Chmielno i wreszcie Kartuzy - zdaniem wielu- stolica Kaszub. Na rynku spróbowaliśmy regionalnych potraw, zup,śledzi i innych ryb,chleba ze smalcem, ziemniaków, kapusty, ogórków, ciast. Później była kąpiel w jeziorze Białym. W Sianowie odwiedziliśmy Sanktuarium Matki Bożej Sianowskiej, a dalej zwiedziliśmy park miniatur w Stryszej Budzie.

Na rowerach przejechaliśmy zaledwie 50 km przy 533m podjazdów ale Kaszubami jesteśmy zauroczeni.

 

Chcemy serdecznie podziękować naszym gospodarzom tak w Kościerzynie jak i w Mirachowie za niespotykaną gościnność. Serdecznie wszystkim polecamy noclegi: w Kościerzynie „Zajazd Parada” ul. Kościuszki 34, 83-400 Kościerzyna 0-58-686-31-21 / 0-505-562-927 www.zajazd-parada.pl oraz agroturystykę w Mirachowie „Nad Stawami” Wejherowska 24 83-329 Mirachowo tel. 512-128-733 tel. kom. 696-238-596 www.nadstawami.aledom.com

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

GALERIA





wstecz


2024.06.16 - z włoską telewizją ....
2024.06.16 - z włoską telewizją ....

2023.06.04 niedzielna wycieczka
 okolice Bełzyc

7-9.10.2022 rowerowe Roztocze
7-9.10.2022 Roztocze rowerowo

2022.09.25 jesienna wyczieczka
2022.09.25 - jesienna wycieczka

Falsztyn 24-30 lipca
Falsztyn 24-30 lipca

1-4.10.2020r. Falsztyn
1-4.10.2020r Falsztyn (rozpoczęcie i zakończenie sezonu)

Ukraina - Huculszczyzna
26.07-03.08.2019r.

Kozłówka
07.07.2019r.

Niedzielny wypad do Janowa Lubelskiego
2019.06.09

Pomorze
2019.05.25

Otwarcie sezonu - Zelew Zemborzycki
14.04.2019r

Bełżyce i okolice
2019.04.07

Kazimierz
2019.03.31

Walne Zebranie Członków BTR
22.03.2019r.

Zebranie BTR
1 luty 2019r. - harmonogram wyjzadów na 2019r.

Piskory 14.10.2018r.
14.10.2018 - niedzielna wycieczka do rezerwatu Piskory

Spoczywaj w pokoju Marianie
28 września 2018r.

Roztocze - Susiec
20-23 września 2018r.

Kotlina Kłodzka
30.07.2018-6.08.2018

Pojezierze - Wytyczno
31.05-03.06.2018

Niedzielna wycieczka
2018.05.20


 
Zamknij x
W ramach naszej strony stosujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, dzięki czemu dostosowuje się ona do Państwa indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej informacji znajduje się w naszej Polityce cookies.
ofirmie aktualnosci galeria trasy trasy netline